Wyobraźmy sobie, że stoimy na nadbrzeżu. Wiatr muska czoło, mewy wznoszą entuzjastyczne okrzyki, a pierwsza dama właśnie rozbiła butelkę wina musującego. Krążownik <Ślepowron> majestatycznie zjeżdża z pochylni. Potem równie majestatycznie nabiera wody i osiada na dnie kanału portowego. (...) Przepełnia nas głęboki, środkowoeuropejski podziw dla przemyślanej, perfekcyjnie zaplanowanej i starannie przeprowadzonej katastrofy.
"Wszystkie nasze katastrofy" - podsumowanie roku w papierowym wydaniu Tygodnika Powszechnego (nr 52-53/2012). Tekst i obrazki: Marcin Wicha
Uzupełnienie (6.01.2013):
Tekst jest już w internecie [tutaj >]
Uzupełnienie (6.01.2013):
Tekst jest już w internecie [tutaj >]

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz